Złoty przegląd prasy: Goldman Sachs stawia na surowce
The Economist i Financial Times ostrzegają przed narastającym zadłużeniem sektora przedsiębiorstw. Czy doprowadzi ono do wybuchu kolejnego światowego kryzysu finansowego? Według kalkulacji NBP skala napływu zagranicznych inwestycji bezpośrednich do Polski dramatycznie spadła. W ostatniej dekadzie tak niski poziom odnotowano jedynie podczas krachu w latach 2008-2009 oraz w czasie kryzysu zadłużeniowego w Europie w 2013 roku. Na przyszłych emerytów nie będzie miał kto zarabiać. Wskaźnik obciążenia demograficznego wciąż niebezpiecznie rośnie. Czas pomyśleć o dobrym zabezpieczeniu własnej starości. Goldman Sachs mocno rekomenduje inwestowanie w surowce.
Rekordowe zadłużenie przedsiębiorstw
Rynek długu korporacyjnego jest dziś wyjątkowo gorącym tematem zarówno dla inwestorów, jak i analityków rynkowych. Jednych kusi obietnicą relatywnie dużych zwrotów, innych zaś coraz bardziej niepokoi. Przyglądając się skali i jakości zaciągniętych zobowiązań trudno się temu dziwić. Emisja obligacji korporacyjnych w USA od 2009 roku utrzymywała się na poziomie 1 biliona dolarów rocznie. W zeszłym roku zaś osiągnęła rekordowe 1,7 biliona, co w zestawieniu z przedkryzysowym szczytem na poziomie 969 miliarda USD robi szczególne wrażenie. Dynamika ta w dużej mierze napędzana jest utrzymującym się niskim oprocentowaniem. Według agencji ratingowej S&P Global w 2017 roku aż 37% globalnych przedsiębiorstw posiadało wysoki poziom zadłużenia. I tu także warto zauważyć, że jest to aż o 5% większy udział niż w przededniu kryzysu roku 2007. Tym co martwi tu najbardziej jest jednak jakość zaciąganego długu. Zgodnie z danymi przytaczanymi przez tą samą agencję, mediana ratingu długu korporacyjnego ustawicznie spada – z A w roku 1980 aż do BBB- obecnie. Poziom ten utrzymuje się więc na granicy ryzyka utożsamianego z obligacjami śmieciowymi, tudzież spekulacyjnymi. Inwestorzy wydają się jednak nie martwić o brak wypłacalności przedsiębiorstw, co w połączeniu ze zmniejszającą się płynnością na rynku obligacji korporacyjnych może okazać się, zdaniem The Economist, skuteczną receptą na kolejny kryzys.
Źródła:
https://www.ft.com/content/7c1aa6d4-5225-11e8-b24e-cad6aa67e23e
Odpływ inwestycji zagranicznych
Miniony rok wyraźnie nie sprzyjał zagranicznym inwestycjom bezpośrednim. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez NBP, napływ nowych środków do Polski w 2017 roku skurczył się aż o 55% r/r, osiągając łącznie wartość jedynie 24,3 mld zł. Poza kryzysem zadłużeniowym w Europie w 2013 roku, tak złych wyników na tym polu nie notowano niemal od pamiętnego kryzysu finansowego rozwijającego się w latach 2008-2009. Gdzie należy szukać przyczyny? NBP wskazuje tu głównie na reinwestycje zysków podmiotów odpowiedzialnych za poszczególne inwestycje bezpośrednie. Jak można przeczytać w komentarzu, po raz pierwszy od lat mieliśmy do czynienia z tak dużą skalą dezinwestycji, w ramach których zagraniczni inwestorzy odsprzedawali akcje rodzimych podmiotów polskim inwestorom. Czy bieżący rok okaże się bardziej łaskawy dla napływu zagranicznego kapitału? Miejmy taką nadzieję.
Źródła:
Czas na surowce, czas na złoto
Sytuacja ludnościowa Europy jest coraz trudniejsza. Według najnowszych danych Eurostatu wskaźnik obciążenia demograficznego wynosi dla kontynentu już niemal 30%, dla Polski zaś 24,2%. Oznacza to, iż na utrzymanie jednego polskiego emeryta, przyporządkowanego do tej kategorii poprzez kryterium wieku 65+, przypadają dziś już tylko 4 osoby w wieku produkcyjnym (15-64 lata). Analizując to zjawisko w szerszym horyzoncie czasowym zauważyć należy, iż obciążenie to na przestrzeni lat konsekwentnie rośnie i rosnąć będzie nadal. W tej sytuacji pokładanie wiary w doczekanie się spokojnej starości zabezpieczonej jedynie publicznym systemem emerytalnym wydaje się co najmniej naiwne. Im szybciej zaczniemy budować własne oszczędności, tym lepiej. W co jednak inwestować? W długim okresie niezmiennie polecanym i bezpiecznym aktywem jest złoto inwestycyjne, które doskonale przechowuje wartość. Co więcej, obecne złożenie czynników rynkowych sprawia, że mamy dziś szczególnie dobry moment na zaangażowanie swoich nadwyżek finansowych w ten właśnie surowiec. Jak zaznacza Jeffrey Currie, szef zespołu analityków ds. surowców w banku Goldman Sachs „nieczęsto zdarzają się aż tak uzasadnione powody inwestowania w surowce”. Przyglądając się wynikom na rynkach tych aktywów trudno się z tą rekomendacją nie zgodzić. Od początku bieżącego roku odnotowany tam 8-procentowy wzrost przewyższył bowiem wzrosty na giełdach. Nie powinno to też nikogo dziwić. W okresach gospodarczego spowolnienia surowce radzą sobie zdecydowanie lepiej od akcji.
Źródła:
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/1122118,wskaznik-obciazenia-demograficznego-dla-polski.html
Agata Ziąbska
Powiernik S.A.
www.powiernik.net