0

Złoty przegląd prasy: Banki centralne szykują kryzys

Banki-centralne-szykują-kryzys

W swoim ostatnim wystąpieniu Jerome Powell, prezes FED, zapowiedział dalsze podwyżki stóp procentowych, Europejski Bank Centralny (EBC) zaś zadeklarował zakończenie procesu luzowania ilościowego i utrzymywania zerowych stóp procentowych. Czy banki centralne szykują nam potężny kryzys finansowy? GPW nurkuje mimo bardzo dobrych wskaźników gospodarczych. Różnica w zachowaniu najlepszych i najsłabszych rynków wschodzących wyraźnie się zaciera. Wojna handlowa wisi w powietrzu. Nowa niezwykle cenna Baza Globalnego Zadłużenia przygotowana przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF) dostarcza cennych ale też niepokojących danych. Światowe zadłużenie osiągnęło już poziom 225% globalnego PKB. Czy powinniśmy się tym przejmować?

 

Kryzys centralnie planowany

 

Ku zdziwieniu ekspertów, FED pierwszy raz w swojej długiej historii tak konkretnie wyraził dokąd zmierza. Jak mogliśmy usłyszeć na konferencji prasowej z ust samego Jerome Powella, stopy procentowe są i będą nadal podnoszone. Z drugiej strony oceanu EBC opublikował równie merytoryczny komunikat dotyczący planowanych działań na szczeblu europejskim. Wszystko wygląda na to, że instytucja ta już w grudniu porzuci uskutecznianą od dawna politykę luzowania ilościowego. Co więcej, gwarantowany okres utrzymywania zerowych stóp procentowych został w końcu osadzony w czasie. Zgodnie ze stanowiskiem frankfurckiej instytucji, cena europejskiego pieniądza pozostanie niska co najwyżej do „końca lata 2019 roku”. Jak sugeruje Krzysztof Kolany, główny analityk portalu bankier.pl, działania te wydają się być ewidentnie skoordynowane i prowadzić mają do sprokurowania kolejnego kryzysu finansowego. Podobnie jak miało to miejsce poprzednio, w proces ten włączyć ma się również Bank Japonii. Trop ten znajduje już swoje potwierdzenie w nieoficjalnych danych donoszących o ograniczaniu skali wykupu aktywów finansowych przez tę właśnie instytucję. Przekaz wydaje się być jasny – stopy będą rosły szybciej niż dotychczas mimo rosnącego ryzyka odwrócenia krzywej terminowej, symptomatycznego dla nadciągającego załamania. Jeśli przewidywania te okażą się trafne, szybko możemy doczekać się realizacji najczarniejszego scenariusza – kryzysu o niespotykanej dotąd skali, spotęgowanej niebotycznym wręcz zadłużeniem. Tymczasem w Polsce stopy procentowe pozostają na historycznie niskim poziomie. Prezes NBP przewiduje utrzymywanie takiego stanu rzeczy aż do 2020 roku. Cóż to dla nas oznacza? Jak zauważa portal Independent Trader, pozwala to osiągać krótkoterminowe korzyści i długoterminowe straty. Sytuacja ta wydaję się być sprzyjająca wyłącznie dla zwiększającej swoje poparcie władzy. Nie dajmy jednak uśpić swojej czujności. Przyglądając się sytuacji na innych rynkach wschodzących, możemy oczekiwać, że podwyżki stóp, a co za tym idzie kosztów kredytu, nadejdą nagle i bez zapowiedzi

Źródła:

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Banki-centralne-przestawiaja-wajche-7596998.html

https://independenttrader.pl/kiedy-wzrosna-koszty-kredytu.html

 

 

Wyprzedaże na rynkach wschodzących

 

Warszawska giełda zmaga się ostatnio z silną przeceną. Skala spadków balansuje już na granicy ogólnie przyjmowanej definicji bessy. Wszystko to wbrew wciąż bardzo dobrym danym płynącym z gospodarki. W przytoczonym przez Puls Biznesu komentarzu, Andrzej Domański, członek zarządu Eques Investment TFI, odżegnuje się od wiązania bieżącej sytuacji z fundamentami i gospodarką, wskazując bardziej na problemy z płynnością. Co ciągnie rodzime indeksy w dół? Bez wątpienia na sytuację tę składa się wiele czynników, w tym m.in. światowe napięcia geopolityczne, widmo wojny handlowej, umacniający się dolar, niepokojąca sytuacja na rynkach wschodzących (EM – emerging markets) i idąca za tym ucieczka kapitału krajowego i zagranicznego. Analitycy z niepokojem czekają też na wrześniowe przetasowanie w klasyfikacji popularnej firmy indeksowej FTSE Russel, na mocy którego Polska przeniesiona zostanie pierwszy raz do grupy rynków rozwiniętych. Czy można traktować to jednak jako awans? Niekoniecznie. Istnieją słuszne przypuszczenia, że może pociągnąć to za sobą dalszą ucieczkę pieniądza z warszawskiego parkietu. Nasza waga w grupie państw rozwiniętych będzie bowiem niewspółmiernie mniejsza w stosunku do obecnie zajmowanej pozycji pośród gospodarek rozwijających się. W najpopularniejszym światowym indeksie MSCI (Morgan Stanley Capital International Index) Polska pozostaje jednak wciąż rynkiem wschodzącym. Jak zauważa Puls Biznesu, różnica w zachowaniu najlepszych i najsłabszych rynków wschodzących wyraźnie się dziś zaciera. Wskazują na to m.in. przepływy na funduszach pasywnych ETF zaangażowanych w tę grupę aktywów. Wyprzedaże stymulowane światowymi niepokojami, napięciami handlowymi i aktualnym kierunkiem polityki banków centralnych, dotyczą już także najmocniejszych graczy z grupy EM. Jak komentuje przytoczony przez Bloomberga Sim Moh Siong, strateg walutowy Bank of Singapore, sytuacja ta „odzwierciedla obawy przed wojną handlową”. Czy mamy się czego obawiać? Biorąc pod uwagę dynamikę rozwoju wypadków, ostatni szczyt G7, narastające napięcia na linii Pekin-Waszyngton i wiele towarzyszących temu perturbacji, odpowiedź brzmi – zdecydowanie tak.

Źródła:

https://www.pb.pl/wig-20-urwal-sie-ze-stryczka-932636

http://biznes.interia.pl/makroekonomia/news/usa-i-chiny-zawarly-samobojczy-pakt-ofiara-bedzie-zloty,2575039,2156

 

Rekordowe zadłużenie i rosnące ryzyko

 

Światowe zasoby danych ekonomicznych wzbogaciły się z końcem maja o nowe cenne źródło. Baza Globalnego Zadłużenia, stanowiąca owoc intensywnych prac IMF, oferuje dostęp do kompleksowych statystyk zadłużenia sektora publicznego i prywatnego według poszczególnych krajów, z szeregami czasowymi sięgającymi aż okresu końca II wojny światowej. Pochylając się nad aktualnymi danymi zauważyć można, iż globalne zadłużenie sięgnęło już rekordowego poziomu 225% światowego PKB. Co znamienne, wzrosła też intensywność wzrostu zadłużenia. Wywołanie pożądanych bodźców ekonomicznych wymaga dziś niewątpliwie wyższego poziomu długu. Czy powinniśmy się obawiać powtórki z kryzysowej „rozrywki”? Światowa gospodarka nadal ma się dobrze, stopy procentowe są dość niskie, zdolność obsługi zadłużenia nie wydaje się być zagrożona. W czasach gospodarczego prosperity, państwa powinny jednak, zgodnie z rekomendacją MFW, intensywnie zmniejszać deficyt, bądź też gromadzić awaryjne nadwyżki budżetowe niezbędne dla zachowania płynności w przypadku załamania koniunktury. Patrząc na poczynania administracji takich gospodarek jak USA, czy też Włochy, trudno dopatrzyć się tu ekonomicznej rozsądności. Co zaś z rosnącym długiem prywatnym? Jak zauważa w swoim artykule Howard Davies, ceniony ekonomista i prezes Royal Bank of Scotland, po ostatnim kryzysie wprowadzono znacznie bardziej restrykcyjne wymogi kapitałowe dla banków oraz zestaw narzędzi makroostrożnościowych dla nadzorujących je organów. Powołano też nowe władze mające za zadanie nadzorować proces stosowania tych narzędzi. O ile jednak na szczeblu europejskim Europejska Rada ds. Ryzyka Systemowego (ESRB – European Systemic Risk Board) oraz Komitet Polityki Finansowej (FPC – Financial Policy Committee) Banku Anglii posiadają status regulatora, mają realny wpływ na sytuację i uprawnienia do ingerencji, tak powołana w USA Rada ds. Nadzoru Stabilności Finansowej (FSOC – Financial Stability Oversight Council) ma bliżej niesprecyzowany charakter koordynatora bez żadnych potrzebnych tu uprawnień. Pozostaje więc żywić nadzieję, że wymogi nakładane na banki przez różnych regulatorów największego światowego rynku finansowego pozostają wystarczające. Nadzieje bywają jednak płonne, a skutki nieodpowiedzialnych decyzji w sytuacji kolejnego kryzysu odbiją się na wszystkich. Jak więc zabezpieczyć swoje inwestycje przed ryzykiem znacznej utraty wartości? Przede wszystkim dobrze zdywersyfikować portfel, przestrzegając przy tym zasady zachowania buforu bezpieczeństwa w postaci minimum 20-30% zaangażowania w aktywa bezpieczne, za jakie uważane jest fizyczne złoto.

Źródła:

https://www.project-syndicate.org/commentary/imf-global-debt-database-findings-by-howard-davies-2018-06

 

Agata Ziąbska
Powiernik S.A.
www.powiernik.net

Ostatnie wpisy