0

Złota jesień życia

zlota jesien

 

Jak wskazują statystyki, mieszkańcy Polski należą do jednego z najszybciej starzejących się społeczeństw w Europie. Ten poważny problem demograficzny już dziś wyraźnie daje się we znaki wydolności funkcjonowania rodzimego systemu emerytalnego, a rokowania na najbliższe dekady są jeszcze bardziej niepokojące. Rachunek ekonomiczny bezlitośnie wskazuje, że kolejne pokolenia wejdą w wiek emerytalny na zupełnie innych zasadach. Jak zmienia się sytuacja emerytalna i czy jesteśmy na te zmiany gotowi?

 

Niekorzystna struktura wiekowa

 

Począwszy od lat 90. ubiegłego wieku, Polska i cała Europa Środkowo-Wschodnia znajdują się pod wpływem tzw. drugiego przejścia demograficznego. Na proces ten składa się wiele czynników, takich jak m.in. spadek wskaźnika dzietności poniżej krytycznego poziomu prostej zastępowalności pokoleń, odkładanie na później decyzji o urodzeniu pierwszego dziecka, zmiany obyczajowe, rzutujące na spadek liczny zawieranych małżeństw, obniżenie wskaźnika umieralności, wydłużenie się przewidywanego dalszego trwania życia oraz intensyfikacja procesów migracyjnych ludności. Dokładnie rzecz ujmując, mamy dziś do czynienia z poważnymi zaburzeniami proporcji między generacjami. Coraz mniejsza liczba osób w wieku produkcyjnym zmuszona jest pracować na coraz większą liczbę osób pobierających świadczenia emerytalne z ZUS. Sytuacja ta ma bezpośrednie przełożenie na corocznie powiększający się deficyt, który pokrywany jest z budżetu państwa.

 

Emerytury wczoraj i dziś

 

Nawet według najbardziej optymistycznych i mało realistycznych scenariuszy ZUS, poprawa sytuacji finansowej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, w obrębie obecnego systemu emerytalnego, jest całkowicie niemożliwa. Eksperci nie mają wątpliwości, że system ten jest na dłuższą metę nie do utrzymania. Co więcej, wchodzące w życie 1 października br. nowe przepisy autorstwa PiS, obniżające wiek emerytalny, skalę katastrofy jeszcze pogłębiają. Już dziś stopa zastąpienia, ukazująca stosunek aktualnych zarobków do wysokości przyszłej emerytury, należy w Polsce do najniższych spośród wszystkich krajów OECD. W gronie najbardziej rozwiniętych gospodarczo państw świata, Polska zajmuje pod tym względem dopiero 5 lokatę od końca. Jak dynamiczne i negatywne są to zmiany najlepiej  świadczy fakt, iż obecny poziom stopy zastąpienia wynoszący 59% ma się do roku 2060 obniżyć do jedynie 30% (!). Oznacza to, że dla zdecydowanej większości młodych dziś ludzi, wizja spokojnej starości, finansowanej z funduszy ZUS jest, delikatnie rzecz ujmując, całkiem nierealna .

 

Bezpieczna przyszłość

 

Sięgając znów po statystyki, tym razem dotyczące poziomu czynionych co miesiąc oszczędności, przyznać musimy, że nic nie wskazuje na to, byśmy byli do nowej emerytalnej rzeczywistości właściwie przygotowani. Statystyczny Polak przeznacza na cel oszczędnościowy jedynie 2,5% swoich dochodów, podczas gdy średnia dla Europy wynosi 11,8%. Jeśli sytuacja ta nie ulegnie zmianie, nasza przyszła kondycja finansowa drastycznie się pogorszy. Nikt nie ma już dziś wątpliwości, że jedyną możliwością na zapewnienie sobie bezpiecznej i dostatniej jesieni życia, jest dziś wdrożenie dodatkowego i regularnego planu oszczędnościowego. Im wcześniej uświadomimy sobie ten fakt, tym mniej odczuwalne będą to obciążenia. Przykładowo, jeśli chcemy zapewnić sobie dodatkowe 1000 zł co miesiąc, przez 20 lat, a do emerytury dzieli nas jeszcze 40 lat, wystarczy, że będziemy odkładać regularnie ok 160 zł. Jeśli zaś została nam tylko dekada, składka taka musiałaby wynosić co miesiąc ponad 1500 zł. Warto więc zacząć jak najwcześniej. Pozostaje pytanie w jakiej formie oszczędności takie przechowywać. Najczęściej wybór pada na standardowe konta oszczędnościowe, lokaty, czy dedykowane konta emerytalne IKE i IKZE. Najbezpieczniejszą jednak formą długoterminowego przechowywania oszczędności, jest fizyczne złoto. Dlaczego? Jest ono niezależne od systemu bankowego, doskonale przechowuje wartość, będąc przy tym aktywem o dużej płynności. Co więcej, mamy możliwość skorzystania z długookresowych programów inwestycyjnych, umożliwiających nam inwestowanie w złoto w sposób w pełni elastyczny i dopasowany do naszych comiesięcznych możliwości. Złota jesień życia zdecydowanie brzmi lepiej, niż szara, dlatego już dziś warto zacząć inwestować w ten bezpieczny kruszec.

 

Agata Ziąbska
Powiernik S.A.
www.powiernik.net

Ostatnie wpisy