0

Polacy nie oszczędzają ?

 

Czy Polacy naprawdę nie oszczędzają?

Według badań Deutsche Bank oraz Towarzystwa Ubezpieczeniowego Prudential ponad 70% Polaków nie odkłada na emeryturę. Czy Polacy nie są zdolni do oszczędzania? Czy jesteśmy tak nieroztropni, czy tak rozrzutni? Może nie posiadamy wyobraźni i zdolności planowania przyszłości finansowej? A może tak duże jest nasze zaufanie do instytucji państwa?

Odpowiedź na powyższe pytania nie jest prosta a wynik przytoczonego badania pozostawia wiele do życzenia. Aby poprawnie przeanalizować kwestie naszych oszczędności nie wystarczy prosta analiza danych uzyskanych z ankiety. Potrzebna jest również wiedza socjologiczna i historyczna.

Gdzie się podziały nasze oszczędności?

Najważniejsze składowe majątku Polaków, to na dzień dzisiejszy, nieruchomości (mieszkanie lub dom) i samochody. Są to dwa istotne składniki majątkowe pomijane w przytaczanych badaniach. A przecież spłata nieruchomości może być pod pewnymi warunkami traktowana jako forma zabezpieczenia emerytalnego.

Polak Polakowi Polakiem.

Kolejnym aspektem, który może mieć wpływ na rzetelność przytaczanych wyników jest nasza polska mentalność. Wątpię, że Polacy szczerze odpowiedzieli na pytania ankietujących dotyczących majętności i posiadanych oszczędności. Nieszczere odpowiedzi zawsze są ujmowane w granicy błędu statystycznego, ale w przypadku tak bardzo drażliwych pytań, ten błąd może być bardzo duży.

Zabory, wojny, okupacja oraz rządy komunistów pozostawiły zakorzenioną w naszym społeczeństwie specyficzną cechę narodową. Mówimy tu o nieufności i braku chęci ujawniania poziomu dobrobytu. Polacy nie lubią mówić o swoich oszczędnościach.

Historia nauczyła nas ukrywać oszczędności, tak więc nie dziwmy się, że wszelkie badania na temat indywidualnych oszczędności są obarczone ryzykiem dużego błędu.

Nie ZUS-em Polska stoi.

O tym jak „ZUS się zwija” pisaliśmy już niejednokrotnie. Sam fakt istnienia tego systemu oszczędzania wywołuje dwa istotne zjawiska skutecznie zniechęcające do oszczędzania.

  1. Podatki zabierane na poczet „zabezpieczenia finansowego” w ZUS odbierają nam znaczną część naszego wynagrodzenia.
  2. ZUS tworzy iluzję bezpieczeństwa. Państwo obiecuje nam emerytury, a więc zniechęca do samodzielnego oszczędzania.

Z jednej strony podwyżki podatków na podtrzymywanie niewydolnego ZUS-u, a z drugiej strony puste obietnice państwa. Niestety, przy obecnym stanie demografii i braku pomysłu na rozsądne rozwiązania systemowe, nasze przyszłe emerytury będą głodowe.

Niestety, informacje o wysokości przyszłych emerytur i słabej kondycji finansowej ZUS-u nie budują zaufania do innych instytucji oferujących długofalowe plany oszczędnościowe.

Jak nie zostać na lodzie?

Nadmiernie obciążani podatkami, a zarazem bombardowani złymi decyzjami rządu, takimi jak chociażby niedawna batalia o środki zgromadzone w ramach OFE, tracimy poczucie bezpieczeństwa, a tym samym sensu długofalowego oszczędzania. Ponadto, nie oszczędzamy, ponieważ brak nam zaufania do instytucji oferujących wieloletnie plany oszczędnościowe. Pozostaje nam chowanie pieniędzy pod materacem i unikanie opowiadania o nich.

W tej sytuacji obserwujemy powrót sentymentu do fizycznego złota. Sztabki złota trzymane w domowym zaciszu, poza zasięgiem wzroku sąsiadów i rządów, znów są atrakcyjne jako jeden z nielicznych instrumentów zapewniający ponadczasowe bezpieczeństwo naszym oszczędnościom. Poza oczywistymi walorami, takimi jak łatwość przechowania znacznych wartości w niewielkiej objętości, należy także pamiętać o takich zaletach złota jak odporność na inflację i łatwość odsprzedaży na całym świecie.

Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą oszczędzania w złocie.
„Program Powiernik” – poczuj bezpieczeństwo oszczędzania.

Ostatnie wpisy