0

Co z notowaniami złota? Mottem Warrena Buffeta było: kupuj kiedy inni sprzedają.

W 2022 rok złoto weszło z notowaniem 1775 USD/uncję1. W marcu podbiło w górę do 2000 USD zbliżając się do rekordowych osiągnięć wartości 2070 USD z sierpnia 2020 r. W ostatnich miesiącach notowania złota zaczęły spadać i dziś (we wrześniu 2022 r.) powróciły do poziomu sprzed półtora roku, czyli ok. 1700 dolarów za uncję. Część inwestorów zaczęło się zastanawiać: zachować, czy sprzedawać? „Bądź bojaźliwy, gdy inni są chciwi i chciwy, gdy inni się boją. Ja kupuję, kiedy inni sprzedają” – odpowiada Warren Buffet.

Czy jest się czego obawiać?

W ostatnim czasie świat nieco oszalał. Gigantyczne podwyżki cen energii, gazu i paliw, niepokoje spowodowane wojną, upadki firm, które nie przetrwały pandemii koronawirusa. Od kliku miesięcy na wartościach tracą niemal wszystkie inwestycyjne aktywa. Spektakularny upadek zaliczyły kryptowaluty, które miały się stać nowym liderem rynku inwestycyjnego. Straciło nawet złoto, uznawane za historycznie najbezpieczniejszy instrument lokowania pieniędzy. Posiadacze tego szlachetnego metalu zaczęli się trochę denerwować, bo po gigantycznych wzrostach, kiedy odnotowywali znaczne zwroty z inwestycji w złoto (pisaliśmy o tym tutaj Jeśli ktoś kupił rok temu kilogram złota, dziś zarobiłby na nim 60 000 zł), po raz pierwszy od dawna doświadczyli spadku. Czy jest się czego obawiać?

Ponad 120 000 PLN na plus w cztery lata

Wszystko zależy od tego, co chce osiągnąć inwestor. Czy myśli krótko-, średnio-, czy długoterminowo. Ocena, czy na złocie przy ostatnich spadkach stracił zależy od perspektywy. Przeanalizujmy.

Gdy od lipca 2018 r. złoto zaczęło się wspinać z poziomu 1200 USD/uncję do rekordowego notowania 2070 USD z sierpnia 2020 r. i wszyscy inwestorzy skakali z zachwytu, nagle zaczęło notować systematyczny spadek do poziomu 1685 USD/uncję 30 marca 2021 r. A potem wszyscy wiemy co się stało. W ciągu kolejnych 12 miesięcy powróciło na szczyt z kursem 2000 USD/uncję. Czy dziś nie dzieje się to samo? Być może mamy do czynienia z efektem lustra. Kurs znów zaliczał systematyczny spadek aż do 1674 USD 15 września 2022 r. Ale już dzień później, 16-ego września wzrósł do 1685 USD.

Tego, czy notowanie złota znów powróci do rekordowych 2000 USD nie można być pewnym, bo każda inwestycja obarczona jest ryzykiem. Co by się nie stało, to i tak jeśli ktoś kupił złoto rok temu, to dziś nie stracił. Jeśli 2 lata temu, kiedy złoto ustanowiło rekord 2070 USD, to dziś na uncji jest stratny ok. 400 dolarów. Ale porównując już do inwestycji 3-letniej, zarobił na niej ok. 180 dolarów. Prawdziwe liczby przychodzą jednak w ocenie średnioterminowej. Jeśli ktoś kupując w lutym 2018 r. uncję złota za 1350 dolarów, nie sprzedał go w sierpniu, gdy spadło do 1 181 USD, to dziś jego zysk zaledwie na jednej uncji wynosi ok. 500 dolarów. Matematyka jest prosta. Najszczęśliwszy ten, kto cztery lata temu kupił właśnie na spadkach. Za kilogram złota zapłacił bowiem wtedy (sierpień 2018 r.) 157 451 PLN. Dziś jego kilogramowa sztabka jest warta 280 000 PLN.

Doświadczeni traderzy kupują w promocji to, co w panice wyprzedają inni

To dlatego doświadczeni inwestorzy cieszą się, gdy wartość danych akcji czy dóbr inwestycyjnych spada. A spada, gdy w panice drobni inwestorzy je wyprzedają. Na to czekają tylko wytrawni gracze i kupują w promocji to, czego wyzbywają się inni. „Jeśli nie jesteś gotów posiadać akcji przez dziesięć lat, nie myśl nawet o posiadaniu jej przez dziesięć minut” – edukuje Warren Buffet, jeden z najsłynniejszych inwestorów w historii, wyrocznia i guru pośród innych inwestorów, obecnie na 6. miejscu najbogatszych ludzi świata z majątkiem szacowanym na 118 miliardów USD. Swoje podejście do spadku notowań jego inwestycji i kupowania na spadkach wyraził słynnymi już słowami: „Bądź bojaźliwy, gdy inni są chciwi i chciwy, gdy inni się boją”.

Korekta rynku

W zakresie inwestowania obowiązują bowiem takie reguły jak korekta rynku. Zasadą jest, że po spadkach wartość aktywa powraca. Korekty to normalna i powszechna rzecz na rynku inwestycyjnym – pisze Money.pl2. Korekty zazwyczaj nie trwają długo, większość kończy się po kilku miesiącach. W ciągu ostatnich 20 lat w USA wystąpiło 18 okresów spadkowych powyżej 5%, z tego 9 przekroczyło 10%, ale tylko dwa przerodziły się w poważne bessy – co potwierdza, że nie warto panikować – pisze portal dodając, by nie sugerować się krzykliwymi tytułami w mediach, w stylu „Paniczna wyprzedaż akcji”, czy „Kracz na rynkach”. Bo niejednokrotnie takie tytułu mają właśnie skłonić wielu inwestorów do sprzedaży, po to, by ktoś mógł skupić to, co oni sprzedali po promocyjnych cenach, i dorobić się na spadkach.

Uśrednić cenę, czyli kupowanie na pokrycie strat

Kluczową zasadą inwestowania jest „kupuj nisko i sprzedawaj wysoko”. Ale zmienność rynków inwestycyjnych to utrudnia. Jednym ze sposobów radzenia sobie z gwałtownymi wzrostami i spadkami na rynku akcji jest uśrednianie. Wiąże się to z kupowaniem więcej, jeśli akcje spadną poniżej ceny zakupu, tak aby średni koszt posiadania danego aktywa spadł.

Załóżmy, że kupujesz 100 akcji po 300 PLN (30 000 zł). Jeśli akcje spadną do 200 zł, tracisz 100 zł na akcję lub 33 procent inwestycji. Na tym etapie można zrobić dwie rzeczy – czekać na odbicie albo zainwestować 30 000 zł więcej w zakup za 200 zł/akcję i kupić 150 dodatkowych. To drugie rozwiązanie obniży średni koszt posiadania z 300 zł/akcję do 240 zł (60 000 PLN/250 akcji).

Może to działać zarówno na rynkach rosnących, jak i spadających. Na rynkach rosnących uśrednianie zmniejsza koszt zakupu nowych jednostek, natomiast na rynkach spadkowych zmniejsza straty, ponieważ średnia cena zakupu spada.

Polacy chcą inwestować w złoto, bo jest najbezpieczniejsze i najbardziej przejrzyste

Kupowanie większej ilości akcji czy kolejnych jednostek złota, gdy rynek spada, jest dobrym sposobem na pokrycie strat. Uśrednianie działa najlepiej, gdy fundamenty aktywa nie pogorszyły się, ale jego notowania nie trzymają poziomu z powodu złych nastrojów na rynku lub warunków specyficznych dla danej branży. Dziś właśnie z takimi warunkami mamy do czynienia. Wojna w Ukrainie, drożejące energia i paliwa, a przede wszystkim gigantyczna inflacja. Zgodnie z danymi GUS z 15 września 2022 r.3, oficjalny odczyt inflacji w sierpniu wyniósł w Polsce aż 16,1%! Pomimo tak niepewnego rynku inwestorzy i tak nadal chętnie wybierają złoto jako sposób lokowania majątku, a bardziej nawet jako sposób na jego zabezpieczenie. Dlaczego? Cały obecny strach inwestorów wziął się stąd, że praktycznie od początku roku do maja cena złota oscylowała średnio wokół 1950 USD za uncję. Z końcem kwietnia zaczęła notować spadki i dziś oscyluje wokół 1700 USD/uncję. Nawet więc w tym kryzysowym czasie, jeśli ktoś „ukrył” pieniądze w złocie, to udało mu się stracić mniej, niż wynosi obecnie inflacja (-250 USD na uncji = – 12,8%).

Firma IKSCYNC.COM opublikowała w maju raport „Polak Inwestor 2022”. W przeprowadzonych badaniach Polacy oświadczyli, że jeśli mieliby dziś wybrać nowy instrument do swojego portfela inwestycyjnego, to byłoby to właśnie złoto lub inne kruszce. Odpowiedziało tak najwięcej ankietowanych – aż 35%. Aż 40% przygnało się, że je ma lub kiedyś miało. Ponad 50% ankietowanych zadeklarowało, że ufa przejrzystej ofercie inwestowania.

 

Złoto zawsze i powszechnie było i jest uznawane za bezpieczną przystań dla inwestorów.

Podsumowując. Ocena rentowności inwestycji w złoto zależy od celów inwestora jakie chce osiągnąć, a więc i perspektywy czasu, czy ocenia swoją inwestycję w złoty kruszec krótko-, średnio-, czy długoterminowo. Bo jeśli średnio, to zgodnie z dokonaną wyżej analizą, w 4 lata, kupując kilogram złota właśnie na ówczesnych spadkach, dziś można ten kg sprzedać z 44% zyskiem (+122 000 PLN). Ale dopiero oceniając inwestycję w złoto długoterminowo, każdy może odpowiedzieć sobie sam, czy warto inwestować w monety i sztabki, i czy warto kupować na spadkach. W marcu 2008 r. cena złota ustanowiła wówczas rekord 982 dolarów za uncję. Ale nagle, podobnie jak dziś, zaczęła notować spadek aż 10 listopada sięgnęła dna na poziomie 745 USD. Jeśli ktoś wtedy nie sprzedał, albo też wręcz kupił „na spadkach” (ówcześnie kilogram złota kosztował 74 360 PLN), to dziś jego czternastoletnia inwestycja zwraca się z 74% zyskiem (+205 640 PLN). Cena złota aktualnie spadła. To więc najlepszy moment na jego zakup. „Kupuję, kiedy wszyscy inni sprzedają” – przyznał Buffet. Słynny w ostatnim czasie inwestor giełdowy Rafał Zaorski zarobił w połowie tego roku na spadkach 44 mln zł.

– –

Źródła:

1) Puls Biznesu, notowania złota, https://notowania.pb.pl/instrument/PBSZLOTO/zloto

2) Money.pl, Uwaga korekta! Co robić, gdy ceny akcji spadają, 1 października 2020 r., www.money.pl/gospodarka

3) Główny Urząd Statystyczny, Wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2022 roku, 15 września 2022 r., www.stat.gov.pl

4) „Polak Inwestor 2022”, Raport z Ogólnopolskiego Badania, Opracowanie: IKSYNC.COM

Ostatnie wpisy